Czas Komety

Biały  welon  -  gwiezdny  tren,  patrząc  w  niebo  słucham  Cię
Słowa,  które  nic  nie  znaczą,  tylko  aniołowie  płaczą.
Ciepły  deszcz  całuje  twarz,  może  kiedyś  przyjdzie  czas
Mówisz  tak  -  choć  wiem,  że  kłamiesz  nie  uciekam  z  Twoich  ramion

Ona  jest  czernią  i  bielą,  ona  jest  smutkiem  i  nadzieją
Ona  ostatnią  bogów  wybranką,  moją  sekretną  siostrą  i  kochanką

Szłam  aż  z  nocą  przegrał  dzień,  wolno  odwróciłam  się
Blask  komety  wyrysował  zimny  cień  na  mojej  drodze
Dałam  jej  w  ofierze  lęk,  piłam  światło  jakby  krew
Mój  ból  wsiąkał  z  deszczem  w  ziemię,  takie  dziwne  oczyszczenie

Ona  jest  czernią  i  bielą,  ona  jest  smutkiem  i  nadzieją
Ona  ostatnią  bogów  wybranką,  moją  sekretną  siostrą  i  kochanką

Jutro  też  powrócę  by  dotknąć  jej,  nieśmiertelna  wzywa  mnie
Już  nie  czuję  chłodu,  gdy  pada  deszcz,  mogę  znowu  z  Tobą  być  tutaj  gdzie
Nieśmiertelna  daje  mi  swoją  krew,  nie  pytając  nawet  czy  jej  chcę

Ona  jest  czernią  i  bielą,  ona  jest  smutkiem  i  nadzieją
Ona  ostatnią  bogów  wybranką,  moją  sekretną  siostrą  i  kochanką

адреса: https://www.poetryclub.com.ua/getpoem.php?id=179329
Рубрика: Стихи, которые не вошли в рубрику
дата надходження 23.03.2010
автор: Markize Rictus