http://staff.klp.pl/ser-211.htmlhttp://staff.klp.pl/a-3188.html
HARMONIA
Miałem wielkie pogody i chmurne niewczasy.
Krok mój, zdobywczy niegdyś, zmienia się w obrończy,
Nie wróżą mi zwycięstwa me z czasem zapasy.
Zostaje prosta prawda, że wszystko się kończy.
Lecz chociaż zgasło lato i jesień wnet minie,
Zmierzch mi się nie uśmiecha w rozdźwięku udręce.
W sobie zestrajam sprzeczny ten świat, Apollinie,
Boś chyba po to tylko dał mi lutnię w ręce.
***
Так невчасно погода зробилася хмарна.
Мій крок охоронця тепер обережний,
Не рвусь в завойовники, - потуги марні.
Є правда кінця, ніщо не безмежне.
Як смерклося літо, то й осінь зотліє,
В сутінках з усміху – сталася туга.
У мені мій світ несумісний боліє,
Аполлініє, з ним моя лютня - подруга.